wtorek, 5 lipca 2011

VI ^^

Strasznie się zmęczyłam tańcem. Ludzie zaczynali zbierać się do domów. Fakt, już po północy. Zobaczyłam jak mój brat Maciek, jego dziewczyna- Anka, mój dobry kolega Emil, najlepszy przyjaciel Patryka- Michał i siostra solenizanta- Jess wchodzą do domku wypoczynkowego który zarezerwowałam. Przyjaciele rozsiedli się na kanapach przed wielką plazmą. Chciałam do nich dołączyć, ale Patryk złapał mnie za nadgarstek.
-My idziemy na górę.- powiedział z diabelskim uśmiechem.
-Już mówiłam, że nie zamierzam...
-Ciii...- wziął mnie na ręce i niósł po krętych schodach.
Kopnięciem nogi otworzył wielkie drzwi i dopiero w tedy mnie postawił. Oniemiałam. Ściany mają różowo-czerwony kolor, zasłony są lila róż, na ciemnej podłodze leżą poduszki tego samego koloru, a obok nich stoją talerze napełnione sushi i owocami które oboje uwielbiamy, niedaleko stoi butelka szampana. Ciemną podłogę zasłaniają porozsypywane płatki róż, a na wiszących półkach stoją zapalone świece. Całość daje piękną, romantyczną atmosferę.
-Kiedy zdążyłeś to wszystko przygotować?- jeszcze nie otrząsnęłam się z szoku.
-Ja tego nie zrobiłem. To nasi przyjaciele to zorganizowali, ja tylko tu cię przyprowadziłem.- widocznie jest bardzo zadowolony z mojej reakcji na to wszytko.
-Będziemy tak stać czy zjemy, bo szczerze przyznam jestem bardzo głodny?
-Jasne.- usiadłam na podłodze, po drugiej stronie usiadł Patryk. Nalał nam do kieliszków szampana.
Wszystko było pyszne, rozmowa dobrze się klei, co chwilę wybuchamy śmiechem. Nagle zrobiłam się strasznie senna.
-Aaa...- ziewnęłam.
-Zaprowadzić cię do sypialni?- spytał.
-Jeśli nie chcesz żebym tu zasnęła.
Poszliśmy do pokoju obok. Jest również cudny. Większą część pokoju zajmuję wielkie łóżko z baldachimem.Od razu położyłam się na nie. Widać Patryk nie był zmęczony bo dał mi tylko całusa w policzek i wyszedł z pokoju. Ja po chwili zasnęłam.
"Kornelio...Kornelio...witaj. Mam nadzięję ,że zostaniesz ze mną ...zostaniesz ze mną...zostaniesz ze mną...
-Kim jesteś??
Nie bój się Kornelio....już niedługo będzie po wszystkim....po wszystkim....po wszystkim....
Nagle głos ucichł. Dookoła było tylko ciemne tło. Położyłam się ,nie wiedziałam co robić. Musiałam wstać i sprawdzić o co chodzi. Wstałam i rozejrzałam się dookoła.
-Halo? Czy ktoś tu jest?! Halo !
Kornelio....kochanie....nie bój się....-powiedział jakiś piękny ,miękki kobiecy głos. Nagle przede mną pojawiła się jakaś postać. Podeszłam bliżej ,żeby zobaczyć jej twarz i się przeraziłam...wyglądała dosłownie jak trup. Miała czarne włosy ,była jakby zgniła ,a jej skóra przybrała zielony kolor. Zupełnie jak dziewczynka z filmu "ring" tylko ta była starsza.
-Czego ode mnie chcesz?-powiedziałam drżącym głosem. Byłam przerażona jak tylko mogłam...
-Nie bój się Kornelio...zaraz będzie po wszystkim...
W tamtej chwili wyjęła nóż i zamachnęła sie nim prosto we mnie..."
-Aaaaa ! Zostaw mnie ! Nie ! Daj mi spokój ! - zerwałam się z łóżka i podbiegłam do drzwi ,waląc w nie rękami i nogami.
-Patryk ! Patryk zabierz ją prosze ! Patryk !
Mój chłopak wbiegł do pokoju ,a jego twarz pokazywała wielki szok. Zaraz po nim wbiegli znajomi i po ich twarzach można to samo powiedzieć. Przytuliłam się do niego ze łzami w oczach.
-Kornelio ..? Kornelio co się stało?- Wszyscy próbowali dowiedzieć się o co chodzi.
-Widziałam ją ....kobietę. Była przerażająca ..chciała mnie zabić. Gdybym się nie obudziła to pewnie by to zrobiła.
-Co ? Co ty mówisz? To był tylko sen. Sny nie zabijają ludzi.- Próbował mnie pocieszyć mój chłopak, a reszta się z nim zgodziła.- Idź się ubierz i zejdź na dół. Mam dla Ciebie niespodziankę... .
Po tych słowach od razu miałam w głowie tylko jedną myśl "Co to może być?" Bez dalszych zastanowień wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki. Zeszłam na dół i czekałam na zbawienie.
-Patryk? Michał ? Gdzie jesteście?- Nie mogłam ich znaleźć.
-Niestety ,ale już poszli. Niespodzianka ma być tylko we 2- Powiedział Patryk z tym swoim uśmieszkiem.
-Więc co dzisiaj robimy?
-Zabieram cię na kolację. Ale najpierw idziemy się pobawić więc idź załóż strój.
Byłam w zawaliście dobrym humorku! Cieszyłam się na wieść ,że mamy cały dzień tylko dla siebie. Poszłam założyć strój i już wiedziałam co będziemy robić.
Wyszliścmy z domku i udaliśmy się na plaże. Pierwsze co zrobiliśmy to rzucaliśmy się piaskiem i wywalaliśmy. Był z tego niezły ubaw. Potem Patryk wziął mnie na ręce i prowadził w kierunku wody.
-Idioto co ty robisz? Puść mnie !- Zaczęłam się wyrywać i mówić przez śmiech.
-Nie ma mowy księżniczko ! -Również zaczął się śmiać.
Po chwili poszułam jak jestem w wodzie i w dodatku zimnej. Ten palant mnie wrzucił. Musiałam się odegrać. Podpłynęłam pod wodą i chwyciłam go za obie nogi. Uslyszałam tylko głośny plusk. Wypłynęłam na powierzchnię i zaczęłam się głośno śmiac. Patryk też się śmiał ,ale po chwili zaczął mnie gonić. Bawiliśmy się piaskiem i wodą dobre jeszcze 3 godziny ,aż do zachodu słońca.
-No księżniczko pora wychodzić. Przy zachodzie romantycznie jest jeść kolację.-Uśmięchnął się do mnie ,wziął mnie na ręce i zaniósł do domku. Poszliśmy się wysuszyć i przebrać w coś eleganckiego ,ale bez przesady. Mój chłopak założył czarne spodenki i białą koszulkę. Zszedł na dół i powiedział mi ,że mam nie zchodzić dopóki mnie nie zawoła.Założyłam na siebie białą sukienkę ze wstążką w pasie wiązaną do tyłu. Do tego tylko buty i już mogłam tylko czekać ,aż mnie nie zawoła. Ponudziłam się trochę i po chwili usłyszałam głos Patryka jak woła mnie na dół.Na tarasie od strony morza Patryk przygotował obiad. Odsunął krzesło, żebym mogła usiąść, potem sam usiadł po drugiej stronie stołu. Na talerzu przede mną leży jajecznica, wygląda przepysznie.
-Nie wierzę, że sam przygotowałeś tak pyszny obiad- zaczęłam się z nim przekomarzać.
-No to lepiej uwierz.- szybko wstał i wziął mnie na ręce.
Niósł mnie po tych samych schodach, położył na łóżku z baldachimem i gdzieś wyszedł.
-Patryk? Patryk...- wszedł po chwili do pokoju.
Wszedł na łózko i choć opierałam się ze wszelkich sił, zdejmował ze mnie sukienkę. Nic nie poradzę, jest dla mnie za silny. Zaczęliśmy się całować i...


W koncu !! Weny zabraklo :( ale w koncu jest rozdzial ,w dodatku caly i zdrowy ;)
Przepraszam Ola ;* Nie wiedzialam ze to tak odbierzesz. Napisalam ze nie sciagasz i zebys tego nie robila :)
Jak wam sie rozdzial podoba? przed publikowaniem zakonczenie bylo brecht xd
Nie spodziewajcie sie niczego zwiazanego z <sex> w 7 rozdziale ^^

1 komentarz:

  1. No, no ;D coś się juź dzieje powolii ; * kocham to ! < 33 ; ** i Was, Nika i Magda ;** Ps : Tu Diana ; pp

    OdpowiedzUsuń